Flamengo.com.pl

Flamengo i Corinthians, czyli dwa klubu z największą liczbą kibiców w Brazylii, zmierzą się ze sobą w nocy z wtorku na środę na stadionie Maracanã, w rewanżowym ćwierćfinałowym meczu Copa Libertadores. Stawką jest awans do półfinału rozgrywek i nagroda w wysokości 2 mln dolarów.

Pierwsze spotkanie, które zostało rozegrane przed tygodniem zakończyło się wygraną 2:0 zespołu z Rio de Janeiro. Warto pamiętać, że kryterium bramki zdobytej na wyjeździe nie jest brane pod uwagę i w przypadku dwóch jednakowych wyników, o awansie decydować będzie seria rzutów karnych.

Niepokonane od ośmiu meczów Flamengo przeżywa swój najlepszy moment sezonu. Zwycięstwa w stolicy stanu São Paulo nad Corinthians i São Paulo FC w zeszłym tygodniu, oba po 2:0, pokazały równowagę zespołu Rubro-Negro. Główna drużyna pewnie wygrała z Alvinegro, podczas gdy alternatywa kontrolowała większość pojedynku z Tricolor.

Corinthians z kolei szuka historycznego zwrotu, aby utrzymać przy życiu marzenie o drugim w swojej historii triumfie w Copa Libertadores. Drużyna prowadzona przez Vítora Pereirę, która w sobotę zremisowała 1:1 z Avaí, będzie miała inną formację niż w pierwszym spotkaniu z Flamengo, ponieważ Renato Augusto i Willian wracają do zdrowia po kontuzjach.

Ostatni raz Corinthians i Flamengo spotkali się w Copa Libertadores w 2010 roku, wówczas zespół z Rio de Janeiro wyeliminował drużynę z São Paulo w 1/8 finału rozgrywek. Wtedy każdy klub wygrał swój domowy mecz, ale Rubro-Negro awansowali dzięki kryterium goli strzelonych na wyjeździe.

Wcześniej drużyny zmierzyły się już w fazie grupowej najważniejszych klubowych rozgrywek w Ameryce Południowej w 1991 roku. W pierwszym meczu był remis 1:1 w Cuiabie. W drugim Flamengo wygrało 2:0 na Pacaembu, a spotkanie zostało nazwane jako "Noc butelek". Mecz zakończył się w 84. minucie drugiej połowy, kiedy kibice Corinthians zaczęli rzucać butelki na boisko.

Dorival Júnior nie ma żadnej tajemnicy. Jedenastka Flamengo, która wyjdzie na boisko będzie taka sama, która gra w głównych meczach od wygranej 7:1 przeciwko Deportes Tolima, która odbyła się w dniu 6 lipca. W sobotę w wygranym 2:0 spotkaniu z São Paulo, szkoleniowiec oszczędził większość kluczowych zawodników. Po 20. minutach drugiej połowy na boisku pojawili się Thiago Maia, João Gomes, Éverton Ribeiro, Giorgian De Arrascaeta i Gabriel Barbosa, aby zatrzymać rozpęd przeciwnika. Zarejestrowany już w rozgrywkach chilijski defensywny pomocnik Erick Pulgar nie będzie dostępny w meczu. Prawy obrońca Guillermo Varela, może zostać zarejestrowany w Copa Libertadores w następnej fazie tylko wtedy, gdy Flamengo awansuje.

Jeśli z jednej strony Timão nie może liczyć na kontuzjowanego w pierwszym meczu Maycona, to z drugiej strony trener Vítor Pereira będzie miał wzmocnienia w spotkaniu na stadionie Maracanã. Renato Augusto i Willian wyleczyli swoje kontuzje, znaleźli się w kadrze meczowej i mogą rozpocząć grę w wyjściowej jedenastce.

Jak stało się rutyną od czasu przybycia do klubu portugalskiego szkoleniowca, Corinthians ma wątpliwości co do składu. W obronie Bruno Méndez został oszczędzony przeciwko Avaí i może pojawić się ponownie w drużynie. To samo dotyczy Du Queiroza w linii pomocy. W ataku Yuri Alberto powinien zyskać kolejną szansę, ale istnieje wątpliwość, co do linii ataku. Jest mało prawdopodobne, że Willian i Róger Guedes zostaną wystawieni jako starterzy razem. Nieobecny w sobotę przeciwko Avaí, ofensywny pomocnik Adson znów jest dostępny.

PRAWDOPODOBNE SKŁADY

FLAMENGO: Santos; Rodinei, David Luiz, Léo Pereira, Filipe Luís; Thiago Maia, João Gomes, Éverton Ribeiro; Arrascaeta, Gabriel Barbosa, Pedro. TRENER: Dorival Júnior.

CORINTHIANS: Cássio; Fágner, Bruno Méndez, Balbuena, Fábio Santos; Cantillo (Fausto Vera), Du Queiroz, Renato Augusto; Gustavo Mosquito, Willian (Róger Guedes), Yuri Alberto.TRENER: Vítor Pereira.

dodał: MentiX
09.08.2022; 08:01
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo