Flamengo.com.pl

Jeden dąży do bezprecedensowego czwartego z rzędu mistrzostwa, drugi ma misję przełamania hegemonii największego rywala, aby wzbudzić nadzieję na nowe czasy.

Nie żeby było to konieczne, ale niedzielne Clássico dos Milhões zabiera składniki, które czynią go jeszcze ciekawszym niż tylko walka o miejsce w finale Campeonato Carioca. Spotkanie, które odbędzie się na stadionie Maracanã, ma szansę na pełne trybuny. Z lepszą kampanią w Taça Guanabara i zwycięstwem 1:0 w pierwszym meczu, Rubro-Negro mogą przegrać nawet różnicą bramki, a i tak awansują do finału, w którym zmierzą się ze zwycięzcą pary Fluminense lub Botafogo. Vasco może awansować tylko wygrywając dwoma lub więcej golami.

Wciąż pod krytycznym okiem kibiców, Flamengo po wodzą Paulo Sousa ma szansę w końcu spełnić oczekiwania gry błyskotliwego futbolu i przekonującego zwycięstwa, dzięki czemu ma dziesięć dni spokoju i dużej pewności siebie, jeśli awansuje do finału. Do tego nie będzie miało tak "Króla klasyków": Bruno Henrique, ze zwichniętym barkiem, jest główną nieobecnością portugalskiego szkoleniowca, który jak wszystko wskazuje na to, że wystawi po raz jedenasty inny wyjściowy skład w dwunastu meczach.

Po powtórzeniu składu po raz pierwszy w środę, Paulo Sousa będzie musiał znaleźć rozwiązania dla sektora ofensywnego. Bez Bruno Henrique, młody Lázaro ma tendencję do gry na lewym skrzydle, z Évertonem Ribeiro jako prawo skrzydłowym. Ciągłe zmiany dające "świeżość" drużynie wskazują również na wątpliwości po prawej stronie i w środku pola. Matheuzinho czy Rodinei? Andreas czy João Gomes? Tendencja polega na tym, że Rodinei i João Gomes zyskują nowe możliwości.

Z kolei Vasco ma przed sobą trudną misję i wie, że do awansu do finału będzie potrzebować nienagannego występu. Trener Zé Ricardo powinien więc postawić na drugą połowę pierwszego meczu, z Figueiredo w miejsce Wevertona, kiedy drużyna poprawiła swoją grę i zdołała stworzyć dobre szanse. Kibice wypełnili dzień wcześniej São Januário podczas treningu i dali piłkarzom zastrzyk pewności siebie.

Po obstawieniu strategii, która nie zadziałała w pierwszym meczu, kiedy wystawił prawego obrońcę Wevertona jako swego rodzaju skrzydłowego, Zé Ricardo powinien wrócić do formacji z trzema napastnikami. Figueiredo, który dobrze zagrał w drugiej połowie środowego klasyku, ma szansę bycia starterem. Zé Gabriel, który odczuwał dyskomfort mięśniowy po pierwszym klasyku, ma wątpliwości co do gry w rewanżu, mimo że trenował w ostatnią sobotę w São Januário.

PRAWDOPODOBNE SKŁADY

FLAMENGO: Hugo; Fabrício Bruno, David Luiz, Filipe Luís; Rodinei, Willian Arão, João Gomes, Lázaro; Éverton Ribeiro, De Arrascaeta; Gabriel Barbosa. TRENER: Paulo Sousa.

VASCO: Thiago Rodrigues; Léo Matos, Juan Quintero, Anderson Conceição, Edimar; Zé Gabriel, Juninho, Nenê; Gabriel Pec, Figueiredo, Raniel. TRENER: Zé Ricardo.

dodał: MentiX
20.03.2022; 08:15
źródło: globoesporte.com
foto: własne