Flamengo.com.pl

Po błyskawicznym golu Flamengo wygrało 1:0 sobotni klasyk z Botafogo rozgrywany na stadionie Mané Garrincha w Brasílii. Jako starter alternatywnej drużyny, Matheus Gonçalves wpisał się na listę strzelców już w 24. sekundzie gry i przypieczętował zwycięstwo, które daje Rubro-Negro jeszcze większą przewagę w prowadzeniu w Campeonato Carioca. To był gorący klasyk, z wieloma kartami w tym trzema czerwonymi dla graczy Bota.

GORĄCY KLASYK

Był to mecz o podwyższonej temperaturze w Brasílii. W sumie arbiter pokazał 12 żółtych kartek. Ponadto aż trzech graczy Botafogo otrzymało po czerwonym kartoniku: Joel Carli (który został już zmieniony i był na ławce rezerwowych), Tiquinho Soares i Marçal. Po zakończeniu spotkania było wiele skarg, zwłaszcza po stronie Botafogo. Trójka sędziów musiała opuścić stadion pod eskortą policji.

24 SEKUNDY

Flamengo potrzebowało tylko 24 sekund, aby otworzyć wynik meczu. Matheus Gonçalves przechwycił podanie od Daniela Borgesa, okiwał Joela Carliego i z ostrego konta uderzył w górę bramki strzeżonej przez Lucasa Perriego. Gol ten warunkował przebieg meczu i pozwolił Flamengo cofnąć się i liczyć na kontrataki.

ZŁY MECZ

Botafogo ma czego żałować: nie było w stanie pokonać drużyny pełnej młodych zawodników Flamengo i poniosło swoją trzecią porażkę w Campeonato Carioca. W miarę upływu czasu i braku goli, piłkarze zaczęli tracić głowę i zobaczyli, jak sędzia zaczął pokazywać czerwone kartki w szybkim tempie: Marçal, Tiquinho i Joel Carli zostali wyrzuceni za skargi.

SYTUACJA W TABELI

Dzięki zwycięstwu Flamengo zapewniło sobie miejsce w półfinale Campeonato Carioca. Zespół Vítora Pereiry (który ostatecznie nie pojechał do Brasílii) ma na swoim koncie 23 punkty i prowadzi w tabeli. Natomiast Botafogo zatrzymało się na 16 oczkach i spadło na trzecie miejsce.

DUŻO ZAMIESZANIA

Organizacja meczu jako całość była burzliwa. Przed pierwszym gwizdkiem arbitra, Botafogo nie miało światła w szatni. A w czasie spotkania światło działało tylko częściowo. W drugiej połowie, gdy mecz dobiegał końca, na boisko wtargnął kibic, a kilku policjantów poszło na murawę, gdy już go usunięto - zdesperowany trener Luis Castro poprosił ich o opuszczenie boiska aby mecz mógł zostać wznowiony. Po końcowym gwizdku kilku innych kibiców przedarło się przez ochronę i dotarło do zawodników.

NASTĘPNE MECZE

Obie drużyny wracają na boisko, aby kontynuować zmagania w Campeonato Carioca w przyszłą niedzielę: Botafogo zmierzy się z Resende w Cariacica, a Flamengo zagra z Vasco na stadionie Maracanã. Jednak wcześniej, w nocy z wtorku na środę Rubro-Negro zagrają rewanżowe starcie w Recopa Sudamericana przeciwko Independiente del Valle na stadionie Maracanã.

BOTAFOGO 0x1 FLAMENGO - 9. KOLEJKA TAÇA GUANABARA

STADION: Mané Garrincha w Brasília (DF).
WIDZÓW: 20.734.
ARBITER: Tarcizo Pinheiro Caetano.
ASYSTENCI: Thiago Rosa de Oliveira Esposito, Carlos Henrique Alves de Lima Filho.
VAR: Rodrigo Nunes de Sá.
ŻÓŁTE KARTKI: Joel Carli, Lucas Piazon, Gabriel Pires, Marçal, Tchê Tchê (BOT), Éverton Cebolinha, Erick Pulgar, Matheuzinho, Marinho (FLA).
CZERWONE KARTKI: Joel Carli, Tiquinho Soares, Marçal (BOT).
BRAMKA: 24'' Matheus Gonçalves (0:1).

BOTAFOGO: Lucas Perri; Daniel Borges (75' Matheus Nascimento), Joel Carli (61' Cuesta), Segovia, Marçal; Tchê Tchê, Patrick de Paula (32' Lucas Fernandes), Gabriel Pires; Lucas Piazon (60' Carlos Alberto), Victor Sá, Tiquinho Soares. TRENER: Luís Castro.

FLAMENGO: Matheus Cunha; Rodrigo Caio, Pablo, Cleiton; Matheuzinho, Erick Pulgar (62' Evertton Araújo), Igor Jesus (73' Lorran), Matheus Gonçalves (62' Matheus França), Éverton Cebolinha; Marinho (82' André Luiz), Matheusão. TRENER: Vítor Pereira.

dodał: MentiX
26.02.2023; 00:10
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo