Flamengo.com.pl

Pelé zmarł w czwartek w wieku 82 lat w wyniku niewydolności wielonarządowej. Uważany za najlepszego piłkarza wszechczasów, "Król Futbolu", nigdy oficjalnie nie grał dla Flamengo, ale przez całe życie budował pełne miłości relacje z klubem. Trzykrotny Mistrz Świata rozegrał dobre występy przeciwko Rubro-Negro, którzy próbowali go pozyskać, ale oferta została odrzucona przez Santos. Pelé "zawiesił" emeryturę, aby jeden raz założyć Manto w charytatywnym meczu towarzyskim.

Pierwszy kontakt Pelé z Flamengo miał miejsce w 1957 roku, gdy miał 16 lat, wówczas Santos przegrał 0:4 na stadionie Maracanã. W swojej karierze "Król Futbolu" 19 razy zmierzył się z Rubro-Negro. Bilans był pozytywny: osiem zwycięstw, pięć remisów i sześć porażek. Strzelił 11 bramek, w tym galowy występ: hat-trick w rewanżu finału Taça Brasil w 1964 roku.

W 1969 roku, kiedy Pelé miał już status światowego idola, Flamengo próbowało go zakontraktować. Jednak ówczesny prezydent Santosu, Athiê Jorge Cury odrzucił ofertę 2 miliardów cruzeiros, uznając "Króla" za "niepodlegającego negocjacjom".

"Dopóki jestem prezydentem Santos Futebol Clube, Pelé nie podlega negocjacjom. To dziedzictwo narodowe i nie zostanie sprzedany za żadną cenę". - powiedział Athiê Jorge Cury (zm. w 1992 roku) dla TV Tupi.

Pelé założył koszulkę Flamengo dopiero dziesięć lat później, w 1979 roku. W charytatywnym meczu towarzyskim przeciwko Atlético Mineiro, "Król Futbolu" założył historyczny numer 10, w którym występował Zico i zagrał u boku idola Rubro-Negro po raz pierwszy i ostatni. W spotkaniu, które obserwowało 140 tys. widzów miał nawet okazję strzelić gola z Manto, ale odmówił wykonania rzutu karnego, nawet po tym, jak Zico zaoferował mu piłkę.

ZICO I PELÉ ZAGRALI RAZEM W KOSZULCE FLAMENGO