Flamengo.com.pl

W nocy ze środy na czwartek Flamengo wygrało 1:0 z Corinthians na stadionie Maracanã, zyskując przewagę w walce o awans do finału Copa do Brasil. Alex Sandro strzelił gola dla Rubro-Negro, a Filipe Luís zadebiutował jako trener pierwszego zespołu.

Rewanż odbędzie się 20 października na stadionie Neo Química Arena. Klub z São Paulo nie zgadza się z tą decyzją i, razem z Vasco - drugim półfinalistą - toczy spór sądowy o datę meczu. Pierwotnie spotkanie miało się odbyć 16 października, ale zostało przesunięte przez Brazylijską Konfederację Piłki Nożnej (CBF) z powodu meczów reprezentacyjnych.

MECZYCHO!

Flamengo niemal całkowicie dominowało w pierwszej połowie. Podopieczni trenera Filipe Luísa byli zdecydowanie lepsi, wywierali presję na Corinthians i często przebywali na połowie rywala. Rubro-Negro zamknęli drużynę Ramona Díaza na własnej połowie i nie zdobyli więcej bramek tylko dlatego, że Giorgian de Arrascaeta i Gabriel Barbosa napotkali na świetne interwencje Hugo Souzy. Bramkarz jednak próbował przewidzieć, co zrobi Alex Sandro, i został zaskoczony strzałem w krótki róg zamiast spodziewanego dośrodkowania.

Druga połowa była bardziej wyrównana. Dzięki trzem zmianom i wzmocnieniu linii pomocy, Corinthians nie było już tak podatne na ataki, ale wciąż miało problemy: Gabigol podwyższył wynik, jednak jego trafienie zostało anulowane z powodu spalonego przy dośrodkowaniu Alexa Sandro. Obie drużyny trafiły w słupek dwukrotnie: Giorgian de Arrascaeta i Nicolás de la Cruz po stronie Flamengo oraz Ángel Romero i Matheuzinho po stronie gości. Ostatecznie przewaga przed rewanżem jest po stronie Flamengo.

Corinthians musi wygrać rewanż dwoma golami, aby awansować bezpośrednio. Zwycięstwo jedną bramką doprowadzi do rzutów karnych, a remis lub wygrana Flamengo zagwarantują awans Rubro-Negro.

Obie drużyny wracają na boisko w nocy z soboty na niedzielę. Flamengo zmierzy się z Bahią na Arena Fonte Nova, a Corinthians podejmie Internacional na stadionie Neo Química Arena.

BOHATER!

Hugo Souza znalazł się w centrum uwagi jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Bramkarz, wypożyczony z Flamengo do Corinthians, mógł zagrać tylko po uiszczeniu przez Timão kwoty 500 tys. reali na rzecz Rubro-Negro, ponieważ nie został jeszcze wykupiony na stałe. Choć drużyna z São Paulo przegrała, bez jego interwencji wynik mógł być gorszy. Obronił co najmniej trzy groźne strzały, mimo błędu przy golu Alexa Sandro.

OWACJE!

Gabriel Barbosa był największym zaskoczeniem w składzie Flamengo pod wodzą Filipe Luísa. Był to dopiero piąty raz w 2024 roku, kiedy napastnik rozpoczął mecz jako starter. Gabi rozdał kilka dobrych podań, zdobył gola - anulowanego z powodu spalonego - i był blisko strzelenia bramki, ale jego strzał został obroniony przez Hugo Souzę. Zszedł z boiska przy owacjach kibiców na stadionie Maracanã.

PIERWSZY KROK

Filipe Luís rozpoczął swoją karierę trenerską z sukcesem. Nowy trener, który zastąpił Tite po jego zwolnieniu, opuścił zespół U-20 i, mimo krótkiego czasu na przygotowania, poprowadził Flamengo do zwycięstwa.

FLAMENGO 1:0 CORINTHIANS - PÓŁFINAŁ COPA DO BRASIL

STADION: Maracanã w Rio de Janeiro (RJ).
WIDZÓW: 47.052.
ARBITER: Wilton Pereira Sampaio (Fifa-GO).
ASYSTENCI: Bruno Raphael Pires (Fifa-GO), Bruno Boschilia (Fifa-PR).
VAR: Rodolpho Toski Marques (PR).
ŻÓŁTE KARTKI: Romero, Hugo, José Martínez (COR); Léo Ortiz, Wesley, Pulgar, Gabriel Barbosa (FLA).
BRAMKA: 32' Alex Sandro (1:0).

FLAMENGO: Rossi; Wesley, Léo Ortiz, Léo Pereira, Alex Sandro (90' Ayrton Lucas); Pulgar, De La Cruz (76' Matheus Gonçalves), Gérson, Arrascaeta (90' Alcaraz); Bruno Henrique (76' Michael), Gabriel Barbosa (86' Plata). TRENER: Filipe Luís.

CORINTHIANS: Hugo Souza; Fagner (46' Matheuzinho), Félix Torres, André Ramalho, Hugo; Ryan (46' Gustavo Henrique), Charles (72' Carrillo), Coronado (46' José Martínez), Garro; Romero, Héctor Hernández (67' Yuri Alberto). TRENER: Ramón Díaz.

dodał: MentiX
03.10.2024; 05:34
źródło: globoesporte.com
foto: flamengo.com.pl